Najnowsze wpisy, strona 2


lis 16 2002 uwolnienie
Komentarze: 1

Przebaczam....

Rozgrzeszam....

Zapominam....

 

Żyje dalej bez Niego i bez wspomnień o Nim.... :)

 

*niekochana* : :
lis 15 2002 o facetach.....skrajnie
Komentarze: 1

Jezu jak ja go nienawidze...nie widzialam go 3 tygodnie....a znowu becze.....chcialabym go nigdy wiecej nie spotkac.....żeby miał wypadek, albo żeby go zamordowali......ale taki jebany skurwiel nie powinien chodzic po ziemi...........zmarnowalam 4 miesiace.......Boze chcialabym żeby ich nie było.......Dalam mu cos i teraz tego bardzo zaluje..............Jezu jaka ja glupia jestem........taka duza i taka glupia..........mogliby go powiesic za jadra....albo podciac mu gardlo, albo zlamac kregoslup tak żeby nigdy wiecej nie mogl grac w zadnego jebanego kosza, ani w żadna jebna siatke....ani kurwa na zadnym pierdolonym snowbordzie.......nigdy w zyciu jeszcze czegos takiego nie czulam, ale jest to czlowiek o którym chce calkowicie zapomniec....usunac....wyeliminowac, dobrze ze wyjezdzam na studia przynajmniej nie będę narazona na żadne przypadkowe spotkanie z nim,..........w sumie powinnam się cieszyc, teraz jakas inna naiwna będzie narazona na jego wplyw....a ja mam spokoj, nie będę musiala sluchac ani ogladac tego popierdolenca.......powinnam się cieszyc.....w sumie on ani dobrze nie calowal, ani kochac się nie umial..........powinnam się bardzo cieszyc........nie miał dla mnie czasu,a teraz nie będzie miał czasu dla kogos innego......POWINNAM SIĘ CIESZYC

*niekochana* : :
lis 14 2002 blablabla
Komentarze: 1

napisalam notke o ulubionym temacie facetow ale sie nie wkleila.:P juz nie pamietam co tam dokladnie pisalam.....

Widzialam dzis M.przelotem tzn. nie jestem pewna czy to byl on ale wygladal okropnie wiec wmawiam sobie ze to on :)

Ta....spoks......pingaj se pingaj.....J. mial zadzwonic wieczorem.....21:45 to nie jest wieczor......:P zla jestem....niech se teraz pinga..

Dzis doszlam do wniosku ze masz strasznie'zjebany' charakter, jestem cholernie zmienna, niezdecydowana, spoznialska, zapominalska, roztrzepana i  w ogole....niektorzy mnie za to kochaja, ale ja sie tylko wkurzam......

na co mam isc.....na ekonomie czy na kulturoznawstwo? wole to 2 ale po tym 1 latwiej prace znajde.....chyba ;P

Toco ostatnio pisalam bylo o seksie...ale sie nie wkleilo a dzis nie mam totalnie nastroju zeby o tym pisac...

ABRADAB nie chce sie wlaczyc :(((((((((AAAAAAAAAAAAAAAAAA WALE TO WSZYSTKO!!!!!! ;@

*niekochana* : :
lis 12 2002 what does it mean "kocham"?
Komentarze: 0

Kochac....co to wlasciwie znaczy, nie powinnam uzywac tego slowa jeśli na prawde nie wiem co to milosc...można się kochac, ale to nie znaczy ze trzeba ta osobe kochac...................teraz nawet po slubie nie można być pewnym ze to to, bo przeciez zawsze maz może zdradzic, zona w sumie tez......nasze pokolenie ma troche odwrocone wartosci, mowimy ze kogos kochamy, tak na prawde nie wiedzac co to znaczy.....i przez to nie doceniamy tego co mamy......jestesmy jak francuzi „je t’aime”....to oznacza kocham i lubie jednoczesnie.......Chyba nie warto uzywac tego slowa za często, bo można kogos zranic jeśli ta osoba uwierzy.....ta niepewnosc jest straszna....ten brak zaufania jest przerazajacy, ta plytkosc tego slowa jest nieprzyjemna, jesli slyszalo sie je od kogos kto nie ma pojecia co to znaczy, a jednak sie uwierzylo.....

*niekochana* : :
lis 11 2002 :D
Komentarze: 0

znowu spedzilam kilka godzin u Jacka....jest ok....a chyba nawet wiecej niz ok, bo bdb.....o wiele lepiej niz z M. (wiem ze niby sie nie porownuje, ale ja porownuje)....:) uwielbiam facetow....a zwlaszcza jednego.....

*niekochana* : :