Komentarze: 3
Wczoraj zrobilam impre...pierwsza impre pijacka w moim zyciu .....nie bylo tak zle, ale moglo byc wiecej ludzi..... szkoda ze J. nie przyszedl :( bo niby nie byl w stanie......wygladal rzeczywiscie jakby nie byl.....
Beata zwiala z domu bo sie poklocila z mama i spala u mnie......kurde nie wiem co ona teraz zrobi....klotnia byla pozadna bo dziadek jej powiedzial ze ma isc do burdelu a matka ze ma sie wiecej w domu nie pokazywac.....jej rodzina wydawala sie calkiem spoko.....a tu wyszlo szydlo z worka....ona spakowala rzeczy i wyszla.....nie bylo jej w domu od ponad 24 godzin a jej mama nawet do niej nie zadzwonila....ja nie wiem co to dalej bedzie.....
glowa mnie boli.....nie wiem co mu kupic na Mikolajki ani na 18-nastke....ale ja cos wymysle :))) cos specjalnego :)))